W 42-gą rocznicę powstania „SOLIDARNOŚCI WALCZĄCEJ”, 4 czerwca w Parafii Katedralnej pw. św. Floriana w Warszawie została odprawiona msza św. w intencji założycieli, członków i współpracowników SW.
Mszę św. koncelebrował ksiądz Tomasz Trzaska, kapelan Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. Stowarzyszenie wystawiło poczet sztandarowy.
Po nabożeństwie, pod tablicą pamiątkową SW znajdującą się na skwerze przed Katedrą, zostały złożone wiązanki kwiatów – od Pani Poseł Małgorzaty Gosiewskiej, od Fundacji „Dumni z Polski” i od Stowarzyszenia SW. Okolicznościowe przemówienie wygłosił członek Zarządu SSW Wojtek Podgórzak.
Na zakończenie Zebrani odmówili modlitwę za zmarłe Koleżanki i Kolegów z SW.
Treść przemówienia Wojtka Podgórzaka:
42 lata temu, w czerwcu 1982 roku, powstała Solidarność Walcząca, podziemna organizacja niepodległościowa, działająca w latach 1982-1992, założona i kierowana przez śp. Kornela Morawieckiego.
SW wyodrębniła się z ruchu solidarnościowej konspiracji stanu wojennego. Wyróżniało ją jednak zdecydowane wyjście poza tradycyjny program związkowy. Podczas gdy inne organizacje i środowiska nie przekraczały horyzontu tzw. „finladyzacji” – Solidarność Walcząca żądała pełnej niepodległości Polski i budowy Rzeczpospolitej Solidarnej. Jej hasło brzmiało: Wolni i Solidarni. Domagała się wolności dla narodów opanowanych przez komunizm. Odrzucała ugodę i podział władzy z urzędującymi komunistami. Deklarowała walkę „na wszystkich poziomach i różnymi metodami”. Przewidywała rychły upadek systemu. Działaczom SW zarzucano nadmierny radykalizm i brak realizmu, ale to właśnie ich przewidywania okazały się najbardziej trafne. Czego doświadczamy w obecnych, trudnych dla Polski czasach.
W roku 1989, motywując to racjami moralnymi i politycznymi, SW sprzeciwiała się porozumieniu z komunistami, do którego przystąpiła część opozycji w Polsce (tzw. „okrągły stół”). Formalne rozwiązanie organizacji nastąpiło w roku 1992.
W nowych warunkach postulaty radykalnego zerwania z komunizmem nie zyskały uznania większości społeczeństwa. A rozwój wydarzeń (w tym tzw. „michnikowszczyzna”!) doprowadził do prawie całkowitego zapomnienia o wkładzie organizacji w obalenie komunizmu. Dopiero gdzieś od roku 2007 zaczęto powoli doceniać historyczną rolę Solidarności Walczącej i jej znaczenie w walce o wolną i niepodległą Polskę.
Dziś składamy hołd założycielowi i Przywódcy Solidarności Walczącej śp. Kornelowi Morawieckiemu oraz wszystkim członkom i współpracownikom SW.
Dobrze zasłużyli się Polsce!