10 czerwca 2023 roku odbyliśmy kolejne Walne Zebranie, na którym dokonaliśmy wyboru władz Stowarzyszenia na nową kadencję, a także powołaliśmy nowy organ, Radę SSW. Rada w zamierzeniu inicjatorów ma być nowym miejscem planowania, rozwiązywania problemów i komunikacji wewnątrz Stowarzyszenia, zapobiegającym powstającym konfliktom. Niestety tlący się konflikt dał się dostrzec na sali obrad. To, że wielu uczestnikom zepsuł atmosferę przyjacielskiego spotkania (jakim zwykle były nasze zebrania), to pół biedy. Nie zawsze zebrania muszą być łatwe i przyjemne. Gorzej, że wyraźna obstrukcja ze strony tych samych trzech osób na krzyż, szukanie dziury w całym i ciągle przeszkadzanie w przebiegu zebrania, sprawiły, że straciliśmy mnóstwo czasu na pseudo-prawnicze dywagacje i nie zdołaliśmy podjąć dyskusji nad naprawdę ważnymi sprawami, takimi chociażby jak możliwe kierunki rozwoju i przyszłość naszego stowarzyszenia.
Przyznam, że i ja sam poddałem się nastrojowi prawniczych deliberacji, gdy pewna gazeta (która przejęła za plecami Zarządu zespół autorów Gazety Obywatelskiej) zaczęła kolportować sugestie, że Zarząd jest nielegalny, że nielegalny jest Sąd Koleżeński, bo dawno minęły kadencje tych organów. Skorzystałem z konsultacji prawników. Sam przeczytałem dokładnie ustawę “Prawo o stowarzyszeniach”.
Otóż wedle prawa kadencję organów stowarzyszenia (i jakąkolwiek kwestię dotyczącą stowarzyszenia) wyznacza jego statut, a jeśli ten nie reguluje danej kwestii, to decydują ogólne przepisy prawa, a jeśli coś nie wynika z ogólnych przepisów, to decyduje utrwalony zwyczaj (prawo zwyczajowe). Nasz statut mówi, że “kadencja Zarządu trwa trzy lata”, a “za chwilę upływu kadencji” uważa się “powołanie nowych władz”. O Walnym Zebraniu powiada, że powinno być zwołane “przynajmniej raz w roku”. Nie precyzuje kiedy. Zwyczajowo i zgodnie z ogólnymi przepisami prawa, nowe władze należy powołać na kolejnym Walnym odbywającym się w okolicy terminu upływu trzech lat, a jeśli Walne zwoływane jest z jakiegoś powodu w terminie odległym od upływu trzech lat, to z powołaniem nowych władz należy odczekać do najbliższego Walnego, gdy upłyną pełne trzy lata. (Ogólne przepisy mówią o upływie “pełnych lat obrotowych”, jeżeli statut nie stanowi inaczej). W naszym przypadku władze powołujemy zwykle w czerwcu, w okolicy upływu trzech lat, a ponieważ raz zaszła konieczność wyboru władz w nadzwyczajnym terminie październikowym, więc kadencja trwała wyjątkowo nieco dłużej, aż do zwyczajnego Walnego zwołanego na czerwiec. Całkowicie zgodnie z prawem, i co nie mniej ważne, zgodnie ze zdrowym rozsądkiem.
Po przeczytaniu prawa o stowarzyszeniach (wzorowanego na przedwojennej ustawie), zauważyłem, że reguluje ono jedynie absolutne minimum spraw. Tak jakby intencją tej mądrej ustawy było stwierdzenie: jesteście stowarzyszeniem, sami regulujcie swoje działanie, jak chcecie, w duchu towarzyskim, koleżeństwa i wzajemnego poszanowania. Tak też było do tej pory w naszym środowisku. Tak było za czasów przewodniczenia Kornela. Nikt nie próbował powoływać się “na paragrafy”. Smutne jest, że grupka, która próbuje wprowadzić obce dla naszego środowiska zwyczaje, tego nie rozumie. Na szczęście, głosowania pokazały, że to tylko niewielka grupka.
20 czerwca 2023 r. Andrzej Kisielewicz


