Strona głównaSolidarność WalczącaPismoSolidarność Walcząca Nr 20/50 (22 maja 1983 r.)

Solidarność Walcząca Nr 20/50 (22 maja 1983 r.)

Opublikowano

spot_img

Nakład 13 tys. egz. Nr 20/50, Cena 5 zł

PISMO ORGANIZACJI SOLIDARNOŚĆ WALCZĄCA 22 maja 1983 г.

WYJDŹMY MU NA SPOTKANIE Papież wybiera się do nas jako Pielgrzym, jako Nauczyciel, Jako Namiestnik Chrystusa. Naszym zaszczytem i powinnością będzie Go powitać, Przyjąć i ugościć tym co najbardziej nasze, tym co stanowi nasz wspólny bezcenny skarb: Solidarnością. On chce być z nami, my bądźmy z Nim. Nie tylko w modlitwie, nie tylko zamknięciu naszych serc i rodzin, fabryki świątyń. Ta wizyta musi stać się ogólnonarodowym świętem. Musimy zobaczyć się razem na placach nabożeństw i trasach przejazdu. Musimy razem wysłuchać Słowa i odebrać Łaskę Błogosławieństwa. Musimy razem błagać Pana o wspomożenie naszych społecznych starań o dobrobyt, o życie w spokoju, prawdzie i wolności, o demokrację i niepodległość.

Nie dajmy zwieść się zapowiedziami ograniczeń biletowych, plotkami o zablokowanych drogach, obietnicach telewizyjnych transmisji. Nikt nie ma prawa zabronić nam tego spotkania. Trzeba nam opuścić swe domy i zakłady pracy, swe wsie i miasta, i iść, i jechać, pielgrzymować za Janem Pawłem II. Nie obawiajmy się przygód, zatrzymań, szykan i represji. Ojciec Święty z odwagą i ufnością przybywa do swojej Ojczyzny. Odwzajemnijmy Mu podobną uwagą i ufnością.

Niech modlitwa i świadectwo naszego powszechnego poparcia dla Papieża i wartości, które uosabia, ustrzegą Go Przed złem i pomogą Mu w spełnieniu Posłannictwa na chwałę Bogu i pożytek ludziom. Pokażmy Jemu i sobie naszą Wiarę, Nadzieję, Miłość i Solidarność.

15 maja 1983 r.

Za Radę Programową Solidarności Walczącej Kornel Morawiecki, Andrzej Lesowski

FRAGMENTY KOMUNIKATU ZE 132 KONFERENCJI PLENARNEJ EPISKOPATU POLSKIEGO obradującego w dniach 3-4 maja 1983 r. na Jasnej Górze.

„…Oczekiwana pielgrzymka Ojca Świętego staje się dziś pielgrzymką narodowej nadziei. W duchu tej nadziei należy się spodziewać zniesienia stanu wojennego, przywrócenia pełnych swobód obywatelskich, zwolnienia więźniów skazanych w związku z wprowadzeniem stanu wojennego, puszczenia w niepamięć czynów kwalifikowanych przez prawo w związku z tym stanem, jako naruszające porządek prawny, oraz przywrócenie na stanowiska pracy osób zwolnionych z niej ze względu na swoje przekonania (…) Biskupi wyrażają przekonanie, że w wyniku uzgodnień wszyscy wierni pragnący wziąć udział w spotkaniu z Ojcem Świętym będą mogli to uczynić nie tylko bez przeszkód, lecz w warunkach godnych tak doniosłego wydarzenia. Oczekujemy przeto, że władze administracyjne, zakłady pracy i szkoły umożliwią swym pracownikom oraz młodzieży i dzieciom uczestnictwa w modlitwach i wszystkich spotkaniach z Głową Kościoła. Episkopat Polski wzywa społeczność wierzących do jak najliczniejszego udziału w uroczystościach pod przewodnictwem Ojca Świętego.

DRODZY CZYTELNICY! Nie czekajmy do ostatniej chwili na decyzję władz już teraz składajmy podania

o wolne dni, urlopy płatne lub bezpłatne. Niech ubrania nasze, domy i zakłady przybierają już odświętny

wystrój!

Wiersz dedykujemy matkom i żonom, które doznały bezpośrednich krzywd z powodu stanu wojennego oraz wszystkim kobietom pracującym w podziemiu

DLA CIEBIE

Onegdaj ogłoszono na mocy rozkazu, że biorąc pod uwagę Twe zalety liczne,

dostąpisz wielkiej łaski, bo oni od razu,

Wybudują Ci pomnik. Takie są wytyczne.

-2-

(frag. nieczytelny) masz bez liku, zajęć też nie zliczę, jesteś dobra, sumienna do przesady nieraz,

nocą już kończyłaś ostatnią matrycę, bo rano trzeba odnieść, już czekał powielacz. Potem praca, kolejki, znany życia schemat, co zdaniem dyktatora winien Ci wystarczyć,

w końcu Ci oznajmiono: widzenie znów nie ma. Może choć większą paczkę pozwolą dostarczyć?

Dopiero wieczorem, to jest ledwie chwila, na granicy jawy – tuż, tuż przed zaśnięciem, spływają na Ciebie muśnięciem motyla, Te dawno zapomniane marzenia dziewczęce. O szczęściu, miłości, wyznaniach gorących,

co słychać byś ich ciała przy księżyca lustrze, a wtedy podstępem kilka łez piekących, pojawi się i wsiąknie w Twą pustą poduszkę.

Ja wiem – Ty pamiętasz, że musisz być dzielna, że musisz dać przykład hartu ducha, woli, mieć na ustach uśmiech i zwycięstwa pewność. tylko, że to samotność już tak bardzo boli.

Wiem też, że nazajutrz nie poddasz się w trwodze, jak zawsze sumienia – tu gryps, tam meldunek, że się nie zawahasz, nieustanie w drodze…. I wierz mi, Ty swój pomnik już dzisiaj budujesz.

Paweł Mucha

Rozpoczynamy dziś druk cyklu artykułów pod wspólnym tytułem: „Co robić? Jak żyć?” Pierwsze trzy dotyczą postawy indywidualnej.

CO ROBIĆ? JAK ŻYĆ? INSTRUKCJA NR 1

Autentyczny obrazek z Moskwy 1982 r. Wszyscy chłopcy noszą na czapkach

czemu nie nosisz gwiazdy? Natychmiast wtrąca się matka chłopca: Proszę się nie

gwiazdy. Taka moda. Turysta spostrzega chłopca bez gwiazdy. Pyta: dziecko, gniewać, on miał gwiazdę, tylko zgubił, ale już idziemy kupić nową. W Polsce, mimo pianowego kształtowania świadomości swych poddanych komuniści nie zdołali wykorzenić z ludzkich dusz podstawowych wartości moralnych i społecznych. Jednocześnie wydarzenia ostatnich lat uświadomiły przeważającej większości Polaków fałsz komunistycznej ideologii. Każdy z nas ma swój świat wartości osobowych, społecznych, moralnych. Ale zamykamy się w tym świecie, a na zewnątrz jesteśmy szarzy z wyglądu, szarzy w życiu. INSTRUKCJA NR 1: POKAZ, JAKIE SĄ TWOJE WARTOŚCI, co jest dla ciebie wartością. Życie społeczne zaczyna się tam, gdzie jednostka uzewnętrznia się swoją osobą wpływa na inne jednostki. Dopiero wtedy może powstawać więź społeczna. Nie bądź bezbarwnym cieniem w ludzkim tłumie. Pokaż znak twoich wartości na zewnątrz na twoim biurku, na Twojej maszynie, nad kierownicą a co najważniejsze na twoim ubraniu. Przypnij do klapy, do kieszonki, zawieś na łańcuszku – nie słonia, nie Nefretete, znak zodiaku, plakietkę TSA lecz znak tego, co jest wartością dla ciebie albo przynajmniej, co jest wartością ogólnoludzką. Orzełek w koronie lub bez, krzyż, znak ruchu oazowego, Czerwonego Krzyża, Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej, znak abstynencki, lilijka harcerska, Matka Boska Jasnogórska, znak ONZ, UNESCO i wiele innych. Nie musi to być od razu znak naszej wielkiej wartości – Solidarności, znak odwagi i determinacji. Zwłaszcza, że rozmaite znaki noszą SB-cy na akcjach ulicznych. Nie szkodzi. Noś swój znak wszędzie, zwłaszcza w miejscu pracy, nauki, na wczasach.

Miej poczucie swojego świata wartości i gotowości jego reprezentowania. To nie tylko twoje prawo gwarantowane konstytucją, ale twój obowiązek, twoje powołanie, Twój znak- to pierwszy krok do wolności. Zapamiętaj: INSTRUKCJA NR 1: TWÓJ ZNAK. K.W.

WYPADEK DROGOWY 2 maja „Wieczór Wrocławia w rubryce „Wypadki drogowe” zamieścił informację o treści: „W dniu 1-go maja na posesji numer 46 przy ulicy Podwale samochód marki „Nysa „potrącił kobietę. Ofiara wypadku znajduje się na leczeniu w szpitalu…

A oto szczegóły. 1.05. godz. 13.30 ulicą Podwale rozjuszeni jeźdźcy apokalipsy gonią grupę uciekających przed gazami i pałami ludzi. Uciekający wbiegają w podwórko domu numer 46. Za nimi na podwórko wjeżdża na pełnym gazie „Nysa” z rejestracją MO. Wjeżdża w ludzi. Ci rozbiegają się. Wskakują na murek okalający skwer. 'Nysa’ przyciska do owego muru kobietę. Gdy potrącona kobieta upada, „Nysa” przejeżdża ją i jedzie dalej bez zatrzymania. Ludzi krzyczą. Dorosła córka kobiety wzywa pomocy. Naocznym świadkiem wypadku są mieszkańcy posesji. Wzywają pogotowie. Kobieta zostaje przewieziona do szpitala. Po niespełna półtorej godzinie przyjeżdża następna „Nysa”. Jest to grupa dochodzeniowa, która przybyła celem zbadania okoliczności wypadku i uzyskania zeznań świadków. (frag. nieczytelny) jeden z oficerów i stwierdza, że ma ona małe szanse przeżycia. Zmiażdżona

-3-

miednica. Potwierdza też fakt, że właścicielem „Nysy”, która potrąciła kobietę, jest MO.

Joz Od redakcji: Ustaliliśmy, że ofiarą wypadku była Halina Krysińska, zamieszkała obok przy ulicy Czystej. Kobieta

żyje (9.05.83r.).

GŁOSY ODGŁOSY xxx W Kłodzku niezależną manifestacje 1-majową wyznaczono na 11.00 pod więzieniem, którym siedzą solidarnościowcy, m.in. Piotr Bednarz. Jednak na skutek słabej akcji informacyjnej ludzi zebrało się niewielu. Później przybyło więcej. Spacerowali. O 12.30 z więzienia popłynął Hymn i Rota, a następnie skandowanie „Solidarność!”. To wywołało żywy odzew. Uniosły się ręce w geście zwycięstwa, okrzyki i hasła. Trwało to pół godziny, po czym więzienie zamilkło (prawdopodobnie na skutek akcji klawiszy). Ludzie rozeszli się w spokoju

xxx Dzierżoniów, Bielawa, Świdnica, Brzeg Dolny, Opole dotarły do nas informacje, że odbyły się tam udane niezależne manifestacje pierwszomajowe. ZOMO nie było (zabrakło?), MO, nieliczne, bezpośrednio nie

Interweniowało. W Dzierżoniowie odbyła się również manifestacja 3-majowa. Była łapanka, 48 godz. kolegium. xxx Bardzo liczna i udana manifestacja 1-majowa odbyła się w Kaliszu. Było ZOMO i pracowało bardzo gorliwie,

nie przebierając w środkach. Kalisz staje się coraz silniejszym, liczącym się ośrodkiem oporu społecznego. xxx We Wrocławiu „S” wdarła się na trasę oficjalnego pochodu 3 razy. O dwóch razach (od strony Rynku)

pisaliśmy. Trzecia zorganizowana grupa młodzieży (ok. 700 osób) weszła od strony ulicy Zielińskiego.

xxx Usłyszeliśmy w podziemiu: Czy to, że przypisują Piniorowi i nam materialne korzyści jako motyw prowadzenia

działalności jest tylko chwytem propagandowym? Wydaje się, że nie. Im po prostu nie mieści się w głowie, że

można działać bezinteresownie, dla idei, dla Sprawy. Nie wierzą, bo sądzą po sobie, że chodzi nam o władzę,

karierę, majątek. Również to, że wydaje im się, że jesteśmy sterowani przez zagranicę, odbija ich własne

kompleksy. Nie wyobrażają sobie, że można coś samemu…

UWAGI PROGRAMOWE (frag, nieczytelny) Poleski z „Tygodnika Mazowsze” opowiada się za przystąpieniem WŁASNEJ do bardziej radykalnych metod walki. Pisze on, że mówienie o presji moralnej wobec kolaborantów, wobec ludzi pozbawionych zasad moralnych

W OBRONIE

jest kpiną. Tylko represje mogą jeszcze uczynić dla nich coś dobrego. Podobną opinię wyraża jeden z naszych czytelników:

Otóż jakkolwiek zgadzam się generalnie z pacyfistyczną linią przyjętą tak przez TKK, jak i SW, to jednak nie mogę się pogodzić z ponoszeniem ofiar tylko z jednej strony. Taka forma oporu biernego prowadząca do

kształtowania się społeczeństwa podziemnego naraża to społeczeństwo, a szczególnie jego czynnych działaczy na duże ofiary bez żadnego parasola ochronnego. Jego brak pozwala drugiej stronie stosować bezkarnie nadużycia i gwałty. Usłużni režimowi szpicle, donosiciele i innej maści nadgorliwcy topią bezkarnie i bez obawy wolnościowe odruchy społeczeństwa. Taka ciągłość ofiar ponoszonych przez społeczeństwo przy bezkarności jego katów doprowadzić może do zniechęcenia i apatii, a w konsekwencji do upadku „S”. Walka nasza prawdziwemu Polakowi musi dawać nadzieję nie tylko w perspektywie, ale już teraz. Gdy społeczeństwo zmuszone jest działać nielegalnie narażając się na ciągłe represje i szykany ze strony władz musi znaleźć się w nim taka wyodrębniona organizacja, która chociaż w części będzie je chronić, roztaczając nad nim jakiś parasol ochronny. Nie wolno dłużej pozwalać by niemal jawnie mogli działać i spać spokojnie ci, którzy niszczą ideę „S” i wysługują się antynarodowemu režimowi przynosząc nieszczęścia wiele, wielu rodzinom. Bo to są osoby wyjątkowo szkodliwe społecznie, a jednocześnie z doświadczenia wiadomo, że bardzo tchórzliwe i cel swój znajdują w bezkarności.

Režim pozbawiony zaplecza tych hien społecznych będzie o wiele mniej skuteczny w zwalczaniu organizującego się społeczeństwa podziemnego.

Co do struktury organizacyjnej, to uważam, że ze względów konspiracyjnych powinna to być organizacja (frag. nieczytelny) zrzeszające ludzi o odpowiednich predyspozycjach psychicznych i fizycznych, zasięgiem swoim obejmująca cały kraj, oparta na wzorach AK I KEDYW-u. Należy wyraźnie podkreślić, że taka organizacja chroniąca społeczeństwo przed prześladowaniami i pachołkami samozwańczego režimu nie może być utożsamiana z terrorystami typu „czerwone brygady, bowiem działać będzie tylko w obronie społeczeństwa w jego imieniu i z

jego poparciem. Pragnąłbym, aby artykuł ten zapoczątkował na łamach „SW” wypowiedzi na ten temat, a z drugiej strony żebym mógł się wreszcie doczekać radosnej wiadomości, że na przykład za znęcanie się nad uwięzionymi działaczami „S” ob. XY został ukarany….. lub że ob. dyrektorowi X zakładu Y wymierzono w imieniu Polski

Podziemnej karę….. szykanowanie działaczy „S”. Na to czekają miliony Polaków.

Uważam, że jest to pilne i niezbędne posunięcie organizacyjne. Jeżeli chcemy przetrwać najgorsze i zmniejszyć własne ofiary. Życie i wolność są zbyt cenne, by je nam odbierano za darmo!

JUBILEUSZ

WAK

13 lat temu, 11 kwietnia, gen. W. Jaruzelski Został mianowany Ministrem Obrony Narodowej.j

Pamiętamy o tym, Panie Generale (frag. nieczytelny) te 13 lat, a tak wiele wydarzyło się w tym

4-

czasie: lato 68-Wojsko Polskie strzela w Czechosłowacji, grudzień 70-Wojsko Polskie strzela do stoczniowców na Pomorzu, Czerwiec 70- Wojsko Polskie strzela do robotników Radomia i Ursusa, grudzień 81- Wojsko Polskie strzela do Polaków! Nigdy tego nie zapomnimy, Panie Generalel

/za: 'Barykada’ nr 12/

CENZURA Dziennikarze są zgodni: do cenzury wrócił duch Łukaszewicza. Nie wystarczyły weryfikacja, likwidacja poszczególnych tytułów i powołanie dyspozycyjnego stowarzyszenia. Knebluje się nawet te usta, które usiłują mówić szeptem.

Na ustne polecenie prezesa SW Prasa Andruszkiewicza nie zaznacza się ingerencji w żadnym z pism wydawanych przez SW (jedyny wyjątek to Twórczość). Główny Urząd bije jak rutynowy policjant, aby nie zostało więcej śladów.

Generalnie działalność cenzury zmierza do tego, by wyeliminować jakiekolwiek wątpliwości czy korekty obrazu, jaki władza wytworzyła o sobie samej. Nie było strajków, nie było demonstracji. W „Polityce z kroniki stanu wojennego opartej na komunikatach PAP usunięto wszystkie fragmenty dotyczące demonstracji. Klasa robotnicza jest z rządem. Charakterystyczna jest ingerencja w reportażu D. Kędzierskiej z procesu Frasyniuka w „Polityce”: zdanie „O stanie wojennym dowiedział się w pociągu”, mpoinformowali Frasyniuka kolejarze zmienił główny urząd na o stanie wojennym dowiedział się w pociągu. W tekście Osmańczyka z „Przeglądu Technicznego” w zdaniu „Alternatywą dla kryzysowej rzeczywistości jest budowa socjalizmu demokratycznego słowo

„demokratycznego” zastąpiono słowem „realnego”. Tępiona jest wszelka krytyka systemu reformy gospodarczej oraz najwierniejsze nawet ataki na centrum

zarządzania gospodarką, ucinana jakikolwiek krytyka okoliczności, które uniemożliwiają powstanie autonomicznych samorządów pracowniczych, usuwane wzmianki informacje dotyczące handlu zagranicznego i możliwości zmian struktury Sejmu. Bezwzględny zapis obejmuje sytuację gospodarczą RWPG i poszczególnych demoludów z osobna. W „Polityce” numer 43 usunięto tekst J. Kleera o kryzysie w NRD. O PRON-ie wolno pisać wyłącznie według ustalonych formułek. Niemożliwe są poważniejsze nawiązania do Sierpnia 80. W „Radarze” żądano od redaktora naczelnego, aby obok tekstu wydobywającego pozytywne wartości rewolucji sierpniowej zamieścił dla przeciwwagi komentarz o kontrrewolucji i działalności ekstremistów.

Ponownie jak przed Sierpniem, funkcjonuje czarna lista nazwisk, których nie wolno publikować. W „Radarze” zdjęto recenzję Krassowskiej z wznowionego 'Dziennika Porannego’ St. Barańczaka, recenzję P. Gratkowskiego z tomiku Hurra” Kornhausera oraz szkic Pęczaka o prozie J. Słowackiego.

Na opornych cenzorzy mają swoje metody. Szantaż: proponuję, by redakcja sama wykreśliła kontrowersyjny akapit, inaczej tekst zostanie usunięty w całości. Kastracja: cenzor wycina dokładnie tyle, by artykuł stracił pierwotny sens (w „Przeglądzie Technicznym” 8 ingerencji w felietonie Radgowskiego, usunięcie 1/3 reportażu M. Mońko o trójwładzy: sekretarz, naczelnik, komendant MO w jednej z gmin). Odroczenie: Cenzor pajacuje, że tekst będzie mógł ukazać się za jakiś czas, co często oznacza, że zostaje „zamrożony” na zawsze. (…)

Wydawnictwa książkowe zaznaczają ingerencję cenzury (zgodnie z ustawą z 1981 r. cztery kroki w nawiasie kwadratowym) w książkach autorów z głośnymi nazwiskami. Natomiast na autorów mniej znanych wywierane są naciski, by sami usunęli kwestionowane fragmenty pod groźbą nie wydania książki. (…)

Począwszy od końca listopada kurs cenzury wyraźnie się zaostrzył. Niektórzy wiążą to z rozmowami, jakie przeprowadził Główczyk w Moskwie z Zamiatinem, który odpowiada za propagandę w bloku. I tak w jednym tylko 43 numerze „Polityki” nie licząc drobnych ingerencji spadło 6 tekstów w całości: kronika stanu wojennego (wycofana przez redakcję po uprzednich ingerencjach), wywiad St. Podemskiego z min. Zawadzkim (przesunięty do następnego numeru), udokumentowany statystycznie tekst 5. Morcz o weryfikacjach w środowisku dziennikarskim, wspomniany artykuł Kleera o NRD, tekst M. Księżarczyka o porywach (frag. nieczytelny) i rozwiązania prof. Schaffa, czy kraje socjalistyczne są socjalistycznymi.

/przedruk za Tygodnik Mazowsze nr 38/

DZIĘKUJEMY

ERWIN-5300, Hania-200 Klepacze 3100, Wrona-1000, Andromeda-3000, Tulipan-4000, Bluszcz-4000, Feliks-1000, Pietro-200, Top-500, Merkury-100, JB-500, Studenty-2000, Ewa- 1200 plus kartka, Dwójka- 4000, Top-1500, Pica-2000, Kwinto-3300, Melina-500, Brzoza- 10000, Żuk-3400, 50 dziękujemy, Bogus- 1000, Oza-5400, Wiktoria-1200, Wieśniak-500, Cegiełka-4400, Dzidziusia-papier, Oca-1200, filipowi z konopi podziękowania za pamięć.

Wydaje Agencja Informacyjna Solidarności Walczącej

Wersja przepisana

Wersja oryginalna

Aktualności

Śp. Stanisław Haremza

Śp. Stanisław Haremza współpracował z Solidarnością Walczącą, służył Kornelowi mieszkaniem, radą, ważną łącznością (...

Premier Morawiecki jakiego jeszcze nie znamy – podcasty

Największą stratą spowodowaną zmianą władzy jest fakt, że tak wybitny i wyjątkowy fachowiec jak...

Marsz Niepodległości – relacja

11listopada obchodziliśmy 106. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości po studwudziestotrzyletnim okresie zaborów. Jak co...

Msza św. w intencji śp. Irka Zrobka

W piątek 8 listopada 2024 r. w kościele przy ulicy Bujwida odbędzie się msza...