Strona głównaSolidarność WalczącaPismoSolidarność Walcząca Nr 23/53 (12 czerwca 1983 r.)

Solidarność Walcząca Nr 23/53 (12 czerwca 1983 r.)

Opublikowano

spot_img

Nakład 20 tys. egz. Nr 23/53, cena 5 zł

PISMO ORGANIZACJI SOLIDARNOŚĆ WALCZĄCA 12 czerwca 1983 r.

„PRAWDZIWA SOLIDARNOŚĆ ma na celu walkę o sprawiedliwy ład społeczny, który by mógł wchłonąć wszelkie napięcia i w którym konflikty – tak na szczeblu grup społecznych jak i narodów – mogłyby łatwiej znaleźć rozwiązanie. Aby zbudować świat sprawiedliwości i pokoju, solidarności musi obalić podstawy nienawiści, egoizmu i niesprawiedliwości, zbyt często wynoszone do godności zasad ideologicznych czy też zasadniczych praw życia społecznego”.

JAN PAWEŁ II

(przemówienie na 68 sesji MOP w Genewie 15 czerwca 1982 roku)

DNI NIEZAPOMNIANE 14-15 lipca 1982 r. Stan Wojenny. Do Częstochowy dociera około 70 tys. pielgrzymów z Warszawy oraz wielotysięczne grupy pielgrzymów z innych miast Polski.

Wielokroć więcej niż kiedykolwiek. Wita ich ks. kard. J. Glemp oraz około 200 tys. tych, którzy bezpośrednio przyjechali na uroczystości 600-lecia Matki Boskiej Jasnogórskiej. Owacje i wzruszające powitanie jest manifestacją wiary i patriotyzmu. Zmęczeni, lecz szczęśliwi pielgrzymi pozdrawiają witający ich tłum rękami wyciągniętymi w geście zwycięstwa. Ten gest, znak zwycięstwa staje się przewodnim symbolem tych uroczystości. Pielgrzymi wkraczają do Częstochowy z krzyżami, wizerunkami Matki Boskiej i znaczkami „Solidarności”. Jest także wiele koszulek i czapek z napisem „Solidarność”. Nad jedną z grup unosi się wielki transparent „Pamiętaj potomności przekazać – Polska Walcząca”. U stóp Klasztoru Jasnogórskiego zbiera się około 300 tys. tłum. Krzyże przyozdobione biało-czerwonymi znakami Solidarności, zdjęciami internowanego Lecha. Ludzie układają kwiaty w symbole zwycięstwa i Polski Walczącej. Pojawiają się ulotki Solidarności i napisy „Solidarność zwycięży”. Hymn „Boże Coś Polskę” ma 300 tys. głosów i 300. rąk uniesionych w geście zwycięstwa. Łzy i wzruszenie.

Było to wielkie religijno-narodowe święto. Dwa dni wolności w stanie wojennym, ale dla tych, co brali udział w pielgrzymce – 10 dni. Nieliczni milicjanci wystąpili tym razem w białych rękawiczkach i kierowali ruchem ulicznym, ułatwiając ludziom dojście do klasztoru. Wzniosła atmosfera wzajemnego zrozumienia i życzliwości, prawdziwe braterstwo i wspólnota dążeń umocniła nas w naszej Wierze, Nadziei i Solidarności. Tych dni nigdy nie zapomnimy.

Stanisław

Naszym moralnym obowiązkiem jest dawać świadectwo Prawdzie. A prawda o dzisiejszej Polsce to – Solidarność.

Nie zapomnij na spotkanie z Papieżem wziąć swego znaczka „Solidarności”!

PRZECZYTAJ, PRZEKAŻ ZNAJOMYM, WYŁOŻ W MIEJSCU PUBLICZNYM

PRZYJAZD OJCA ŚWIĘTEGO UMOCNI NAS

(Fragmenty wypowiedzi Lecha Wałęsy dla tygodnika „Il Sabato”).

Należę do tych, którzy jak najbardziej wyglądają Ojca Świętego, co podkreślam, gdyż rozpuszcza się pogłoski, jakobym nie bardzo

interesował się jego pielgrzymką. Boli mnie to, bo przecież czekam na Ojca Świętego jak każdy z Polaków. Każdy z nas chciałby go widzieć, słuchać, a jeśli to możliwe przyjąć w swoim domu. Czego oczekuję po tej podróży? Przede wszystkim odnowy moralnej, duchowej odrodzenia prawdziwej pogody i pokoju. Jego przyjazd nas wzmocní. Przecież nasz ruch związkowy powstał nie tylko w wyniku potrzeb materialnych, lecz przede wszystkim samorzutnie, intuicyjnie wyznając pewne wartości moralne. Wartości moralne których uosobieniem jest Jan Paweł II. Moim zdaniem przyjazd Ojca Świętego do Polski rozbudzi znów i umocni te wartości moralne, które były treścią duchową naszego ruchu związkowego. Ma on bowiem swoją stronę polityczną, ale również etyczną, co nie wszyscy rozumieją. Kiedyś Kardynał Stanisław Wyszyński tak mi to jasno wytłumaczył: Kościół nie jest ani partią, ani organizacją po-

-2-

lityczną niemniej istnienie Kościoła w Polsce stanowi fakt polityczny. Mając to na uwadze można teraz powiedzieć – prawdziwa odnowa duchowa człowieka nie może pozostać bez wpływu również na politykę. Toteż wizyta Papieża mająca charakter religijny będzie w tym sensie faktem politycznym.

Pewien jestem, że przyjazd Jana Pawła II da mi bardzo wiele. Najważniejsze są dla mnie wartości nie materialne – lecz duchowe. One tylko zaspokoić mogą najgłębsze dążenia człowieka. Tylko na etycznych podstawach opierać można struktury mające zabezpieczyć potrzeby materialne, tak jak na pokoju budować trzeba dobrobyt społeczeństwa. Jest po prostu inaczej, niż nas w szkole uczono. Ważniejszy jest człowiek, jednostka, a potem dopiero społeczeństwo. Wizyta Papieża nam to przypomni.

Bardzo wysoko cenię linię postępowania Kardynała Glempa. Uważam, że zajmuje postawę pełną rozsądku i dalekowzroczną. A jeśli bywa krytykowany, to trzeba pamiętać, że zdarzało się to czasem i jego poprzednikowi Kardynałowi Wyszyńskiemu. Po prostu Go nie rozumiano. Coś podobnego dzieje się i teraz. A jeśli Prymas Glemp nie zawsze jest rozumiany, to w wielkiej mierze dlatego, iż przedstawia się jego wypowiedzi opinii publicznej w sposób nieraz fragmentaryczny i tendencyjny. Kto ma do mnie zaufanie niech wierzy, iż bardzo pozytywnie oceniam linię postępowania Prymasa Polski. Przyszłość pokaże, że mam rację.

Czuję się nadal związany słowem jako zwolennik statutu „Solidarności” i będę szukał sposobu realizacji tego zobowiązania. Mam pewne możliwości jawnego działania, gdy trochę mi rozluźnili bariery, choć Jestem nadal kontrolowany. Uważam, że działanie jawne jest najwłaściwsze, ale jeśli mi nie dadzą tych możliwości, to wpędzą mnie w podziemie. Pragnę nadal walczyć, ale nie stosując metod gwałtu.

IDZIEMY WSZYSCY

Na spotkanie z Ojcem Świętym. Idziemy z miast, miasteczek i wsi, z fabryk, urzędów i szkół.

We wsiach zostają dyżurujący, w pracy zostają tylko ci, których obecność jest konieczna ze ze względu na życie ludzi (służba zdrowia) i na bezpieczeństwo urządzeń (zakłady o ruchu ciągłym). Idziemy z Wiarą, Nadzieją, Miłością i Solidarnością.

Redakcja

We Wrocławiu na Partynicach Msza Święta polowa we wtorek 21 maja o godzinie 10:00. Nie są potrzebne żadne karty wstępu. Do miast zjeżdżamy już poniedziałek, na Partynicach zbieramy się przez całą noc i ranek, będą tam trwały całonocne modły i nabożeństwa.

INSTRUKCJA NR 2

Wolność człowieka to jego prawo DO WŁASNEJ WYBRANEJ PRZEZ SIEBIE DROGI ŻYCIOWEJ.

Granica wolności powinna być tylko taka: nie łam wolności drugiego człowieka dia

powiększania swojej. Walczymy o wolność. Musimy to sobie uświadomić że walczymy przede wszystkim o wolność osobistą każdego z nas. Inne wolności publicznego wygłaszania opinii, druku, zgromadzeń, zrzeszeń, manifestacji itd. – wynikają z tej podstawowej wolności: prawa jednostki do wyboru własnej drogi dla osiągnięcia tego dobra, które jednostka uzna za ważne. Ludzie mają różne przekonania: wierzą, że najwyższym dobrem jest bogactwo, jest spokojne pomyślne życie rodzinne, jest kariera naukowa czy artystyczna, pożyteczna praca, podróże, sprawiedliwy porządek społeczny, zbawienie, szczęście w miłości. Siła walki o wolność zależy od siły naszych przekonań. INSTRUKCJA NR 2: JAKIE SĄ TWOJE PRZEKONANIA? Co jest dla ciebie największym dobrem? Najważniejszym celem? Zapomnij przez chwilę o okolicznościach i ograniczeniach dnia codziennego, sięgnij do dna Twojej duszy i znajdź największą tęsknotę twojego życia, jak ją dziś odczuwasz. Następnie zmierz moc twojej wiary, twoich przekonań w prosty sposób: na ile odwagi stać ciebie w dążeniu do twojego celu życia? Jakie mniejsze wartości jesteś gotów poświęcić dla tej największej? Wytrwałość w dążeniu do wyznaczonego sobie celu, dawanie świadectwa swoim przekonaniom, ich obrona stanowią o twojej ludzkiej godności. Nadchodzą ciężkie czasy. Bankrutujący system będzie usiłował zepchnąć nas do roli żyjątek walczących o byt. Tym ważniejsze staje się teraz dawanie świadectwa swoim przekonaniom, swoim ideałom, obrona swojej ludzkiej godności. Zapamiętaj: instrukcja numer 1: TWÓJ ZNAK. Instrukcja nr 2: TWOJE PRZEKONANIA, TWOJA GODNOŚĆ.

K.W.

PROTEST my, górnicy KWK „Gotwald” protestujemy przeciw kłamliwej propagandzie prasy i TV o naszych zarobkach. Gdy górnik przepracuje 4 soboty i niedzielę, to jego zarobki wynoszą od 18 do 19 tys. zł.

Tylko nieliczni (przodowi kombajniści, ratownicy) zarabiają ok. 30 tys. Natomiast nadmiernie rozbudowany dozór począwszy od sztygara aż do dyrektora zarabia od 25 do 80 tys. zł i z tego powodu średnia w górnictwie jest dość wysoka, ale na niekorzyść najciężej pracujących górników. Natomiast osławione książeczki „G” również nie są tak wielkim przywilejem. Aby Górnik mógł odłożyć na książeczce „G” na telewizor kolorowy, musi przepracować wszystkie soboty i niedzielę przez okres 13 miesięcy, a z jaką szkodą dla zdrowia, mogą powiedzieć leczący lekarze schorowanych, kalekich i wycieńczonych nadmierną pracą górników. Nieprawdą jest również, że istnieją sklepy mięsne i spożywcze, gdzie górnicy mogą realizować swe książeczki „G”. Takich sklepów nie było i nie ma. Jednego tylko nasza propaganda nie podaje że tylko w 1982 roku w górnictwie zginęło 250 górników, a tysiące leczy się lub zostało kalekami. Že my górnicy i nasze rodziny żyjemy w środowisku skażonym, a nasze dzieci są blade i anemiczne (Śląsk należy do regionów najbardziej skażonych i zanieczyszczonych w Polsce). Dlatego protestujemy i żądamy, aby prasa- radio- telewizja podawały do publicznej wiadomości prawdę.

Katowice 8.04.1983 г.

Członkowie NSZZ „Solidarność przy KWK „Gotwald”

…OCJA

-3-

(frag. nieczytelny) jednym z przedmiotów spory między „Kroniką Małopolską” (Kraków) a „Obserwatorem Wojennym” (Nowa Huta). Następnie głos w tej sprawie zabrała „Solidarność Grzegórzecka” z Krakowa (nr 8, 1-15 III 1983) w

artykule Adama Wawelskiego „Wniosek o rozum historyczny”. Ponieważ ten bzdurny tekst został przedrukowany i opatrzony entuzjastycznym komentarzem przez „Serwis Informacyjny RKW (Małopolska)”, stwarza wrażenie, że RKW podziela zawarte w nim uwagi na temat SW, sytuacja przekracza już ramy zwykłej prasowej dyskusji i zmusza mnie do wyjaśnienia kilku nieporozumień narosłych wokół tej organizacji. Organizacja „Solidarność Walcząca” powstała spontanicznie z wewnętrznej potrzeby grupy aktywnych działaczy

ruchu oporu we Wrocławiu i będzie istnieć rozwijać się bez względu na histeryczne pokrzykiwania „Obserwatora Wojennego” czy mętne insynuacje „Solidarności Grzegórzeckiej”. Bezpośrednią przyczyną powstania SW” było, jak sądzę, uświadomienie sobie fiaska lansowanej ówcześnie (czerwiec ’82) przez TKK taktyki wymuszenia ustępstw na władzy poprzez działania jawne i masowe. Pogląd, że „S” poprzez takie właśnie działania ma wywierać nacisk na rząd i zmuszać go do kolejnych ustępstw, spisywanych w kolejnych „umowach społecznych”, a następnie przybierających postać odpowiednich aktów prawnych, legł u podstaw niezależnego ruchu związkowego. 13 grudnia brutalnie rozbił te iluzje pokazując, że rząd, trafnie przewidując dokąd go mogą doprowadzić kolejne ustępstwa, zdecydował się zniszczyć „S” zamiast z nią rozmawiać. Zamiar ten mógł zostać przeprowadzony dlatego, że ślepo zaufaliśmy ideologii „biernego oporu”, a ufając jej nadal w warunkach stanu wojennego pozwoliliśmy na ujawnienie większości potencjalnych działaczy w bezskutecznych akcjach protestacyjnych. Dlatego SW otwarcie postawiła cel – obalenie władzy komunistycznej w Polsce i wyraźnie stwierdziła, że taktyka stawiająca tylko na bierny opór nie daje oczekiwanych wyników. Zasługą działaczy SW było jasne sformułowanie tych myśli, do których stopniowo dochodzi większość działaczy podziemia. Organizacja SW, chcąc realizować swój cel i wychodząc poza działania biernego oporu, musi być organizacją kadrową, ściśle zakonspirowaną w przeciwieństwie do wciąż jeszcze, mimo represji, masowego i działającego na wpół jawnie związku „S”. Ze względu na cel i metody, SW nie może być wyspecjalizowaną podstrukturą „Solidarności”, gdyż miało by to fatalne skutki polityczne dla naszego związku, który wciąż chce uchodzić za związek zawodowy, a nie za ruch polityczny, i wciąż stawia głównie na związkowe metody walki (strajki, demonstracje). Niemniej jednak kierownictwo „SW” wielokrotnie deklarowało ścisłą współpracę ze strukturami „S” na wszystkich szczeblach, a cała organizacja czynnie realizuje te deklaracje. Członkowie „SW” to wyłącznie najaktywniejsi działacze konspiracji, którzy zarówno w strukturach S jak i poza nią piszą, drukują. kolportują, nagrywają audycje, prowadzą tajne radiostacje, organizują manifestacje, i narażają się na wiele innych sposobów. W imię jedności ruchu oporu „SW” zawsze popierała akcje prowadzone przez TKK nawet gdy wątpiła w ich celowość. W przeciwieństwie do zadufanych autorów z „OW” i „SG”, nigdy nie uważała swoich zadań i metod za jedynie słuszne. Wprost przeciwnie, „SW” uważa, że każda forma oporu przeciwko režimowi jest cenna i każdy winien robić to, co potrafi i na co go stać by przybliżyć zwycięstwo. Nie ma w tym oczywiście żadnego zagrożenia dla jedności działania, które jest nam faktycznie potrzebne. Wróg jest jeden dla nas wszystkich, i ostateczny cel mamy też jeden- odsunięcie komunistów od władzy. Natomiast co do jedności poglądów, idei, form działania to nie tylko nie jest ona pożądana, ale wręcz byłaby szkodliwa, czego nie dostrzegają krótkowzroczni i krótkomyšini publicyści wspomnianych pism. Dziwne jest, że nie wpadają oni w święte oburzenie, gdy działacz podziemia jest na przykład członkiem KPN i wskutek tego, podporządkowuje się zaleceniom TKK, wykonuje także działania swej organizacji. Dlaczegóż to akurat przynależność do „SW” miałaby stwarzać zagrożenie dla jedności? Warto tu zwrócić uwagę, że „SW” już obecnie stanowi „twarde jądro” podziemia w Regionie Dolnośląskim i będzie walczyć i działać skutecznie nawet wtedy, gdyby nasilające się represje spowodowały poważne osłabienie działalności Związku. Istnienie organizacji „SW” stanowi również ochronę dla podziemnej działalności związkowej, nie tylko przez jej bezpośrednie działania, ale i przez to, że koncentruje ona na sobie uwagę milicji. Wracając do Adama Wawelskiego, to wołając rozum historyczny, zapomina o rozumie zwykłym, a w zaślepieniu godnym dewotki walcząc o jedność działa na jej szkodę. Bo czemóż, jak nie odgrzewaniu starych nieporozumień może służyć interpretowanie zwykłej polemiki prasowej jako przejawu wieloletniego szczucia Krakowa i Nowej Huty przeciw sobie? Bo czyż naprawdę dia jedności działania trzeba zrezygnować z myślenia, a ci którzy nie rezygnują mają być wyklęci?

Aleksander Katowicki

(przedruk za: „Woini i Solidarni”, nr 7, maja 1983)

GŁOSY ODGŁOSY

Podczas uroczystości Bożego Ciała Prymas J. Glemp potępił wypadki „bolesnego poniżenia godności ludzkiej” oraz napiętnował „wychowanie przy pomocy bicia” wykazując przekonanie,

iż nie powtórzą się więcej przypadki w rodzaju śmierci Grzegorza Przemyka. (BIS, nr 5)

XXX Z przemówienia gen. Jaruzelskiego na XII Plenum KO: „Gdyby gospodarka nie była socjalistyczna, zapewne w ogóle nie zdołałaby przetrwać tak wielkiego załamania, tak wielkich trudności”. Zapewne Panie Generale! Rząd podałby się do dymisji, do władzy doszłyby zupełnie nowe, świeże siły… Ale to tylko gdybanie, bo w gospodarce „niesocjalistycznej takie kryzysy w ogóle są nie do pomyślenia! Dwa następne cytaty niżej.

-4-

xxx Głos Wolnego Robotnika”, nr 32, podaje, że najniższa pensja polskiego korespondenta w Moskwie wynosi 1200 rubli (dla porównania robotnik rosyjski zarabia 80-200 rubli). Połowę pensji „polski” korespondent ma prawo wpłacić na konto dewizowe z prawem zamiany rubli na bony dolarowe w stosunku 1 rubel 1 dolar! Gen. Jaruzelski: „Partia uważa za swój obowiązek sprawiedliwie rozkładać ciężary kryzysu, dbać o interesy robotników…”

xxx 1 maja w Wałbrzychu po ceremonii składania kwiatów pod tablicą Solidarności zatrzymano około 24 osoby. Jeden z zatrzymanych, gdy wychodził po „przesłuchaniu”, został niespodziewanie popchnięty przez ubeka tak, że uderzył głową o futrynę odnosząc obrażenia. Drugiemu w czasie „rozmowy” zakładano na głowę worek pyjonowy i zakręcono na szyi. Tę „metodę” stosowano także wobec innych. Jeden z zatrzymanych. student, w drodze do KW MO uderzony został w twarz przez ZOMOwca, szarpany za uszy, jedno mu ucho naderwano i duszony paskiem od raportówki. Wśród zatrzymanych były 3 kobiety. Gen. Jaruzelski: Skuteczność walki z siłami antysocjalistycznymi zależy jednak głównie od (…) faktów pozyskujących nam społeczne poparcie.”

XXX Adam Kuczka, pracownik warszawskiego „Elektromontażu”, dwójka dzieci, 5000 pensji upomniał się o podwyżkę. W odpowiedzi z działu kadr otrzymał następujące pismo: „W chwili obecnej żadnych podwyżek uposażenia nie przewidujemy. Jednakże biorąc pod uwagę fakt długoletniej pracy w Przedsiębiorstwie oraz bogate doświadczenie działalności związkowej proponujemy obywatelowi założenie związk u zawodowego, gdzie etat przewodniczącego ewentualnie wiceprzewodniczącego przewiduje 11 960 zł. Mając na uwadze stan zdrowia obywatela oraz dotychczasowe zarobki, sądzimy, iż będzie to znaczna podwyżka”. A. Kuczka propozycji nie przyjął i został przeniesiony na Oddział Utylizacji, gdzie otrzymał dodatek 1 zł 50 gr na godzinę za … szkodliwe warunki zdrowotne na tym oddziale.

XXX W Biurze Projektowo-Budowlanym we Wrocławiu (BIPROSKAL), 7-osobowa grupa „nowych” z.z. (na 119 pracowników biura) wydała gazetkę pod tytułem „Sprawy pracownicze” (nr 1 i 2, maj 1983). Jesteśmy za wolnością słowa dla każdego dla nowych z.z. także, ale cieszy i śmieszy nas fakt, że nie wystarcza propaganda (frag. nieczytelny) Prasa i DTV. „Nowi” związkowcy zaczynają drukować „podziemne” gazetki. Koledzy szkoda papieru- lepiej przekażcie go nam.

xxx „Trzeba tak pomnożyć ilość myśli, by nie starczyło dla nich dozorców” – St.d. Lec/za: „Myśli nieinternowane”

nr 4, Kraków). Tam też „Esej o Sołzenicynie” i artykuł programowy „Walka się zaczyna” ambitny i oryginalny

miesięcznik. xxx Ukazał się pięćdziesiąty numer „Solidarności” ELWRO. Wydanie specjalne zawiera kronikę wydarzeń w

zakładzie od grudnia 1981. Powodzenia do następnego jubileuszu! xxx Wiceprokurator Wojsk. Prok. Garnizonowej we Wrocławiu – kpt. mgr Kazimierz Jakubowski po zaznajomieniu

się z materiałami śledztwa w sprawie śmierci Kazimierza Michalczyka oraz „postrzelenia szeregu innych osób” w dniu 31 sierpnia 1982 we Wrocławiu w czasie zamieszek ulicznych postanowił na zasadzie art. 380 5 1 Kpk umorzyć śledztwo… tak zaczyna się dokument Prokuratury, który do nas dotarł. Dalej następują uzasadnienia, że pocisk wyjęty z ciała K. Michalczyka gdzieś zaginął, że w obronie własnej, że ktoś ukradł broń, ale nie wiadomo kto itd, itd. Metoda jest jasna tak ciągnąć śledztwo, aż wygasną związane z danym wydarzeniem emocje. Obawiamy się, że tą samą metodę zastosują „socjalistyczne władze wobec sprawy zabójstwa G. Przemyka.

XXX Pismo warszawskie „Wola”, a następnie RWE nabrało się na fałszywkę SB, podając wiadomość, że przewodniczącym RKS Dolny Śląsk został Kornel Morawiecki. Wyjaśniamy, że informacja ta jest fałszywa.

xxx Dnia 21.04 władze podjęły arbitralną decyzję o zawieszeniu Związku Polskich Artystów Plastyków i nakazały odwołanie wyborczego Zjazdu tego Związku, który miał się odbyć dn. 22 bm. w Krakowie. Decyzję tę poprzedziła kłamliwa kampania przeciw Związkowi w prasie i RTV. Od Zarządu Głównego ZPAP zażądano ultymatywnie odwołania szeregu uchwał podjętych w latach 1980-83, w których Związek opowiadał się po stronie robotniczego protestu z Sierpnia 80 r. oraz realizację Porozumień Gdańskich. Po 13 grudnia 81 r. ZPAP protestował przeciwko rozwiązaniu NSZZ „Solidarność”, przeciw represjom jakie spadły na nasze społeczeństwo i bratnie Związki Twórcze. Związek walczy z determinacją o prawa artysty do tworzenia w wolności, co władza uważa za niedozwoloną działalność polityczną.

Decyzją o zawieszeniu swego Związku środowisko plastyczne uważa za głęboko krzywdzącą i bezprawną. Nie poprawi ono w żadnym wypadku bardzo ciężkiej sytuacji bytowej plastyków, oraz pogłębia już i tak niezmiernie

tragiczne położenie naszej kultury. Od połowy lutego br. przebywa w areszcie Członek Prezydium Zarządu Głównego ZPAP wrocławianin Zbigniew Makarewicz.

DZIĘKUJEMY: Skalnik-2500

Numer zamknięto 8.06.1983 r.

Wydaje Agencja Informacyjna Solidarności Walczącej

Wersja przepisana

Wersja oryginalna

Aktualności

Działacze NZS z lat 80-tych protestują przeciw ustawie o tzw. mowie nienawiści

18 marca 2025 roku byli działacze podziemnego Niezależnego Zrzeszenia Studentów Uniwersytetu Wrocławskiego wystosowali oficjalny...

Możliwość wypoczynku w Ośrodku Wsparcia i Aktywizacji Seniorów i Kombatantów w Wambierzycach

Stosownie do propozycji złożonej na spotkaniu 1 marca br. we Wróblowicach przez Panią Małgorzatę...

Kongres Pamięci Żołnierzy Wyklętych – hołd dla bohaterów podziemia niepodległościowego

W dniach 7–8 marca 2025 roku w Warszawie odbył się Kongres Pamięci Żołnierzy Wyklętych,...

Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Brzegu z udziałem Solidarności Walczącej

Tegoroczne obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Brzegu były okazją do upamiętnienia walki...