Strona głównaSolidarność WalczącaPismoSolidarność Walcząca - Wydanie Specjalne (wrzesień 1983 r.)

Solidarność Walcząca – Wydanie Specjalne (wrzesień 1983 r.)

Opublikowano

spot_img

Nasz znak – połączenie litery S – solidarność z symbolem nadziei – kotwicą

Nasz rodowód: chrześcijaństwo, demokracja, Polska, socjalizm, NSZZ „Solidarność”

PISMO ORGANIZACJI SOLIDARNOŚĆ WALCZĄCA Wydanie specjalne: Nasza wizytówka, 1983 rok, egz. bezpłatny

DLACZEGO WALKA? – aby zwyciężyć, aby bronić najsłabszych i tych, którzy cierpią nędzę, głód i więzienie, aby przywrócić zdeptane prawa obywateli i narodu, aby nie dać się zniewolić, aby być wiernym tradycji Ojców i Dziadów: „za Waszą i naszą wolność”, aby pokazać światu, że złu i przemocy można i trzeba się przeciwstawić, aby nie zatracić się w biernym oporze, lecz wspomagać go czynem, aby doprowadzić do sprawiedliwej społecznej ugody, aby dać świadectwo naszej godności, aby żyć…….DLACZEGO SOLIDARNOŚC? – aby nie ulec nienawiści, aby być z tymi, którzy nas najbardziej potrzebują, aby przywrócić niezależną, samorządną „Solidarność”, aby spełniły się nasze nadzieje, aby Polska mogła być Polską, aby iść jeden ze wszystkich i wszyscy za jednego, aby nie było „równych i równiejszych”, posłusznych roboli i wszechwładnych towarzyszy, aby przeciwstawić się wojnie, aby
(przedruk z „SW” nr 1, czerwiec i 6, lipiec 1982 г.)

Nasza powinność i duma: służba narodowi polskiemu w jego dążeniu do niepodległości i demokracji, służba cywilizowanemu światu w jego dążeniu do sprawiedliwości, pokoju i dobrobytu.

Nasz cel daleki: wolna i niepodległa Rzeczpospolita Solidarna, solidarność między bliźnimi i narodami.

Nasze cele bliższe: a) wzrost świadomości i samoorganizacji społecznej w kraju, b) legalizacja działalności NSZZ „Solidarność”. Nasz przeciwnik: totalitarny komunistyczny system ciemiężący i degradujący ludzi, myśli i narody.

Nasz sojusznik: każdy kto zabiega o prawdę, wolność i demokrację.

Nasze nie: porozumieniu z tą władzą, przyzwoleniu na ten system. Bo: a) ta władza łamie wszelkie porozumienia, tak jak złamała Umowy Społeczne z Sierpnia 1980 roku, wtedy gdy tylko może; b) społeczeństwo nie ma porozumiewać się z narzuconą mu władzą, ale ma sobie władzę w demokratyczny sposób wybrać. Nasze tak doprowadzeniu do wolnych, demokratycznych wyborów, które PZPR zostawią taką cząstkę władzy państwowej jaki procent głosów uzyska w konkurencji z innymi swobodnie działającymi partiami politycznymi. Chcemy doprowadzić do realizacji podstawowego punktu Konferencji jałtańskiej: demokratycznych rządów w Polsce. Nasze metody: 1) Działalność informacyjna i wydawnicza skierowana do szerokich kręgów w kraju (gazetki, ulotki, radio) a w przyszłości również w krajach ościennych. Walka z kłamstwem. Samokształcenie. 2) Współpraca i porozumienie z niezależnymi ruchami i organizacjami w kraju i za granicą, które dążą do demokracji. 3) Popieranie i pomoc w organizacji masowych protestów (duże strajki, demonstracje uliczne) zarówno planowanych jak i spontanicznych. 4) Uzupełnianie, w miarę potrzeb i swych możliwości, pomocy udzielanej przez Kościół i podziemne ogniwa NSZZ „Solidarność” osobom represjonowanym i ich rodzinom 5) Wspieranie i inicjowanie czynnej samoobrony społecznej takiej jak a) strajki zakładowe w wypadku pogarszania warunków płacy i pracy, w wypadku szykan i zwolnień; b) nękanie szpicli i donosicieli; c) karanie oprawców i nadgorliwych egzekutorów terroru komunistycznego. W każdym przypadku zakres samoobrony powinien być współmierny do stopnia niewątpliwego zagrożenia i winy. 6) Przenikanie swymi tajnymi strukturami w struktury represji (wojsko, milicja, 58, więziennictwo), 7) Wspomaganie niezależnych ruchów i działań pokojowych w krajach komunistycznych. W szczególności przekazywanie propagandy antywojennej do żołnierzy wojsk radzieckich stacjonujących w Polsce: zwalnianie tempa pracy i sabotowanie produkcji w zakładach zbrojeniowych. 8) Rozbudowa i doskonalenie swych struktur, żeby mogły działać po stronie społeczeństwa w sytuacjach skrajnych takich jak interwencja zewnętrzna, wojna, lub w innych trudnych do przewidzenia okolicznościach. Obecnie skuteczne stosowanie którejkolwiek z wyliczonych powyżej metod przerasta nasze możliwości. Każdą z nich traktujemy więc jako zadania, środek i cel pośredni,

Nasza wizja: MANIFEST SOLIDARNOŚCI

I. CO? Jutrzenka solidarności wstaje nad światem. Wstaje jako rewolucyjna idea, jako propozycja nowego I ładu społecznego. Na przekór potęgom: władzy i pieniądza. Na przekór totalitaryzmowi i prywacie. Kapitalizm realizuje interesy ogółu jako sumę interesów jednostek. Komunizm realizuje interesy partii i państwa kosztem interesów jednostek. Solidaryzmem można nazwać taki ustrój, który dba o interesy jednostek i o ich wspólną z interesami ogółu realizację. Ustrój ten przyjmuje zasady i instytucje życia zbiorowego konieczne do tego, aby wszyscy poczuli się obywatelami, a więc: 1) parlamentarne rządy wyłaniane w wolnych wyborach spośród kandydatów ścierających się partii i programów politycznych, 2) rynkową gospodarkę z wykluczeniem wielkiej prywatnej własności środków produkcji, opartą o pracownicze samorządy jako podstawową formę zarządzania zakładami pracy; 3) swobodę słowa i zrzeszeń: 4) terytorialne samorządy wybierane i odpowiedzialne przed mieszkańcami danego terenu; 5) niezawisłe sądownictwo. Do tych ram solidaryzm dołącza: 6) niezależny związek pracowniczy, jednoczący na zasadach dobrowolności ludzi pracy wszystkich zawodów. Takim związkiem był w Polsce przez 16 miesięcy NSZZ „Solidarność”.

Praca stanowi podstawę społeczeństwa. Zawłaszczanie cudzą pracą stanowi źródło niesprawiedliwości społecznej kropka Przed tym, przed wyzyskiem człowieka przez człowieka i przez państwo, ma bronić każdego związek. Ma bronić ludzi i ich pracy przed marnotrawieniem, poniżaniem i używaniem w obcym interesie. Ma działać na wszystkich szczeblach: zakładu, branży, regionu, kraju.

Tak widzimy instytucjonalny zarys solidaryzmu. Ale solidarność to coś więcej niż prawa i instytucje. To jedność walca o wspólne cele, to solidarna obrona słabych i krzywdzonych, realizacja hasła: „jeden ze wszystkich, wszyscy za jednego”. Nie jest ona propozycją „nowego wspaniałego świata”. jest propozycją świata nieco lepszego od tego, który jest i na Wschodzie i na Zachodzie. Bez samowoli władzy i bez rażących nierówności ekonomicznych. Świata, w którym wysiłek będzie godziwie wynagradzany i w którym nie będzie bezprawia i bezrobocia. Solidarność jest propozycją świata pracy, która uczłowiecza Ziemię i uświęca człowieka.

II. DLACZEGO? Dlatego, aby żyć. Na wschodzie, w krajach tzw. socjalistycznego obozu władzę dzierży partyjna kasta nielicząca się z wolą i potrzebami ludzi. System tu panujący zmienił obywateli w poddanych i podporządkował kraje sowieckiemu imperializmowi. Prze on do panowania światem drogą szaleńczej rozbudowy swej militarnej potęgi i stanowi śmiertelne zagrożenie dla cywilizacji dla dwudziestu wieków naszej

nad wiary, pracy i walki. Na Zachodzie społeczeństwa kłopoczą się inflacją stagnacją, ludzie gonią za użyciem i zyskami. Za wyjątkiem USA, których obecna ekipa rządząca zaczyna dostrzegać grożące światu niebezpieczeństwo, kraje Zachodu łudzą się odprężeniem. Ekonomiczne nierówności rzucają cienia na demokrację. Młode pokolenie chcąc żyć, protestuje przeciwko inwestycjom wojskowym. Nie zdaje sobie sprawy z groźby sowieckiego imperializmu i z tego, że narody Europy Wschodniej cierpią niespotykany socjalny i (frag, nieczytelny) ucisk. Zachód miota się, nie widzi wyjścia

-2-

z obłędnej spirali jądrowych zbrojeń. Są dwa wyjścia:

1) Solidarna postawa zachodnich społeczeństw odmawiająca ZSRR technologicznej pomocy, wraz z podjęciem zdecydowanego wysiłku obronnego i ograniczeniem konsumpcji. Wszystko w celu zdobycia militarnej przewagi nad potencjalnym agresorem. 2) Dojście do głosu ludzi pracy na Wschodzie, którzy jak i ci na Zachodzie, chcą żyć. Wiedzą, kto ich okłamuje i gnębi, kto zmusza do pracy za głodowe pensje i kto śni o potędze budowanej trudem ich rąk komunistyczni władcy. Wyjście pierwsze, jeśli w konsekwencji nie doprowadzi do drugiego, samo może nie wystarczyć. Wyjście drugie może wywalczyć tylko masowy bunt ludzi pracy w krajach Wschodu- bunt tak powszechny jak w Polsce w roku 1980. Tylko solidarny mozół, odwaga i nadzieja milionów mogą ocalić ten świat. Solidarność znaczy pokój, a pokój znaczy solidarność

Nie ma już innej drogi dla Polski. Bez „Solidarności nie będzie nad Wisłą ani praworządności, ani dostatku. Polacy zmuszeni batem i biedą do niewolniczej pracy pozostaną w biedzie. Powiew wolności, który przyszedł wraz z „Solidarnością” porwał młodzież i szerokie rzesze narodu, jest jasne, że aby Polska była Polską musi to być Polska Rzeczpospolita Solidarna. 1. JAK? Walcząc. Solidarność jest nie tylko nową ideą, ale zarazem sposobem na jej realizację. Sposobem na pokonanie wschodnich reżimów i zachodnich egoizmów. Potrzeba tylko, żeby „lud pracujący miast i wsi zyskał świadomość własnej solidarności i odważył się ją okazać. Wówczas runa czerwone i złote trony.

Dlatego podstawową bronią w tej prowadzonej walce powinna być informacja. Panujący nad nami przymus opiera się na fałszu, a „prawda nas wyzwoli”. Prawda, którą należy głosić na Wschodzie i na Zachodzie. Będziemy starać się o budowę radiostacji Solidarności emitującej audycję na caly Świat. Chcemy wymiany argumentów, nie wymiany kul i rakiet. Chcemy przeciwników naszych przekonywać nie zabijać. Chcemy ich przekonać, ze i im będzie bezpieczniej i lepiej w solidarnej Polsce, w solidarnym świecie.

Mamy prawo i obowiązek wyrażenia swoich myśli dążeń, jak to czynić? Poprzez niezależną prasę, radio, grupy samokształceniowe, poprzez manifestacje uliczne, poprzez strajki odmowę dawania swojej pracy tym, którzy nam ją odbierają siłą i terrorem. Za najskuteczniejsze uważamy strajki solidarnościowe. Takie, które wybuchną spontanicznie (a ze w końcu wybuchną to pewne) w jakimś wielkim zakładzie, czy ośrodku przemysłowym i wtedy całe społeczeństwo powinno być gotowe do poparcia tych, którzy po prostu dłużej już nie mogli. To właśnie będzie najlepszym sygnałem do solidarnego oporu.

Zawsze też mamy obowiązek czynnej obrony prześladowanych ludzi i deptanych ideałów. Budujemy organizację Solidarność Walczącą. Jest ona otwarta dla wszystkich, którzy za cel stawiają sobie walkę o wolną Rzeczpospolitą Solidarną, o solidarność ludzi i narodów i godzą się dla osiągnięcia tego celu na poświęcenie czasu, krwi, a jeśli zajdzie konieczność swego życia. Nie uzurpujemy sobie monopolu na walkę o NSZZ „Solidarność”. Walkę tą w różnych formach toczą najlepsi synowie Polski. Chcemy współpracę i porozumienia ze wszystkimi, którzy dążą do sprawiedliwości społecznej. Nie chcemy porozumienia z władzą z obcego nadania. Chcemy tę władzę pozbawić władzy. Ze to nierealne? Tylko tak długo, dopóki ludzie nie uznają tego za realne. Dopóki nie uznają, że już czas wziąć swój los swoje ręce. Nie liczymy na prędkie zwycięstwo w jednym, nagłym wybuchu. Czeka nas uporczywa walka podjazdowa. Zdajemy sobie sprawę z niebezpieczeństwa frontalnego starcia. Nie mamy czołgów. Chcemy przekonać tych, co je mają, żeby nie używali ich przeciwko bezbronnym. Mamy rację. Zło może odnosić doraźne sukcesy, ale Solidarność jest dobrem i racją i ona będzie zwycięstwem.

13 grudnia 1983 Za Radę Solidarności Walczącej Kornel Morawiecki.

Nasz komentarz: Solidaryzmem nazwaliśmy tu ustrój oparty na demokracji, różnorodności (pluralizmie) samorządności, respektujący podstawowe prawo rozwoju ekonomicznego: wymianę i konkurencję rynkową, z ograniczeniami nałożonymi na prywatną władzę pieniądza i na władzę państwową. Tę ostatnią ma ograniczać niezależny związek pracowniczy (lub federacja takich związków). Demokratyczna reprezentacja tego związku (tej federacji) na szczeblu krajowym będzie dodatkowym rodzajem władzy w państwie – władza pracownicza. Przedstawicielstwa związku na różnych szczeblach stanowić będą formy obrony społeczeństwa przed dominacją państwa (władzy obywatelskiej) i jego instytucji: administracji, wymiaru sprawiedliwości, wojska i milicji. Powyższa wizja ma uzasadnienie: odpowiada funkcjonującej w tradycji i praktyce europejskiej zasadzie kontrolowania władzy przez społeczeństwo z jednej strony poprzez jej demokratyczny wybór, a z drugiej poprzez jej podział na takie rodzaju jak władza ustawodawcza, wykonawcza, sądownicza. Wizja ta ma też swój pierwowzór: NSZZ „Solidarność”, związek z którym musiała się liczyć nawet tak zmonopolizowana i wszechwładna władza jak komunistyczna, i dlatego robiła i robi wszystko aby zniszczyć go jako organizację, ideę i symbol.

Jak pokazuje najnowsza historia sama demokracja nie stanowi wystarczającego zabezpieczenia przed totalitaryzmem (patrz: hitleryzm w). Z drugiej strony brak wielkiej prywatnej własności środków produkcji nie stanowi żadnego zabezpieczenia przed wyzyskiem (patrz: komunizm).

Postulowany związek pracowniczy ma, łącznie z pozostałymi demokratycznymi strukturami władzy i zarządzania, zabezpieczać słabsze jednostki i grupy zarówno przed ekonomiczną jak i obywatelską dyskryminacją. Stąd jego nazwa: Solidarność. Jego korzenie tkwią w naczelnej normie chrześcijaństwa: miłości i pomocy biednym i krzywdzonym.

Solidaryzmu nie traktujemy jako dogmatu ani jako ostatecznego wzorca. Wymaga on dookreślenia w sferze koncepcji: zakres prywatnej własności środków produkcji, pogodzenie ograniczenia prywatnego kapitału z prawami rynku, kompetencje i relacje władzy pracowniczej i władzy państwowej itd.; oraz sprawdzenia w praktyce (pierwszym sprawdzianem, w skrajnych warunkach reżimu komunistycznego, było 16 miesięcy istnienia. „Solidarności”). Traktujemy go jako kierunek ewolucji społecznej leżący na tej drodze, która prowadzi do materialnego i duchowego awansu osób i narodów. Nie poprzez indywidualny sukces osiągnięty kosztem słabszych, ani nie poprzez kolektywistyczne zrównanie wszystkich. Poprzez rozwój osiągany w osobistej i zbiorowej konkurencji wysiłku, pracy i talentów, ale rozwój wspólny, właśnie solidarny.

Raz jeszcze, podkreślamy, że nie uważamy solidaryzmu za lekarstwo na wszelkie nędze i trudy społecznego losu. Uważamy tylko, że jest on w stanie uczynić życie ludzi i narodów nieco lepsze i serdeczniejsze od tego na Zachodzie w kapitalizmie, i o całe niebo lepsze pełniejsze od tego na Wschodzie w komunizmie. Tu w Polsce, walka o realizację tej wizji jest zarazem walką o narodowe i społeczne wyzwolenie. Jest też walką o wyzwolenia ludów Wschodu spod jarzma komunizmu, a całego cywilizowanego świata z okowów rozpaczy samozagłady jądrowej.

Nasz status i miejsce: zaczynaliśmy w czerwcu 1982 roku. Jesteśmy niezależną organizacją konspiracyjną. Swoją walkę postrzegamy jako jedną z postaci oporu społecznego. Nie lekceważymy ani przeciwnika ani siebie. Zasadniczo popieramy decyzje władz NSZZ „Solidarność”. Zastrzegamy sobie jednak prawo do krytyki tych decyzji i do inicjatyw.

Nasza struktura: a) kształtuje się tak jak i cała nasza organizacja; b) struktura hierarchiczna z dużym stopniem autonomii i demokracji wewnątrz poszczególnych ogniw terytorialnych i specjalizacyjnych. Organem naczelnym jest Rada wybierająca przewodniczącego. Podstawową jednostką organizacyjną jest Grupa Solidarności Walczącej. Członkiem SW staje się każdy (niezależnie od narodowości i przynależności do innej organizacji) po złożeniu przysięgi organizacyjnej. Ilu nas? Dziś kilkuset, jutro i Ty z nami.

Nasz zasięg: wszędzie tam gdzie są i działają członkowie naszej organizacji.

Nasze hasła: Samorządność, Solidarność, Niepodległość. Nasze święto: 31 sierpnia

Nasz stosunek do: a) narodów: Czechosłowacji, Ukrainy, Białorusi, Litwy życzymy tym narodom niepodległości, nie mamy względem nich żadnych roszczeń terytorialnych; b) Rosjan: chcemy przyjaznych, równoprawnych stosunków z wielkim narodem rosyjskim, stosunków opartych na prawdzie; c) Niemców: spodziewamy się przyjaznych, równoprawnych stosunków z wielkim zjednoczonym narodem niemieckim.

Nasza propozycja: jeśli pragniesz walczyć o niepodległą Rzeczpospolitą Solidarną, poświęcać swe siły, czas, a jeśli zajdzie potrzeba, swe życie dla zbudowania takiej Polski, jeśli pragniesz walczyć o Solidarność między ludźmi i narodami, jeśli chcesz i obiecujesz rozwijać ideę naszego Ruchu i zarówno powierzone ci jak i zamierzone przez ciebie zadania wstąp do nas. Gdy Odpowiadają ci nasze cele i metody, jut teraz, nie czekając na kontakt z nami, twórz wokół siebie, w zakładzie, na osiedlu, we wsi Grupy Solidarności Walczącej. Szukaj nas-spotkamy się. Nasza pewność: swą skromną obecnością i walką wspomagamy wielki ruch ludzi, narodów i kultur otwartych na wymianę dobrej idei, jednoczących się przy poszanowaniu odrębności, poszukujących nowych i strzegących stare prawdy. Ten ruch braterstwa i postępu pokona zamknięte, warowne obozy, rozerwie kordony granic, kłamstwa i strachu. Będziemy, my ludzie, i my Polacy, i my ludzie Solidarności Walczącej wolni i solidarni.

Numer zamknięto we wrześniu 1983. Wydaje nasza agencja: Agencja informacyjna Solidarności Walczącej. Nasza prośba: tę wizytówkę Przekaż znajomym, prześlij na wieś, wyłóż w miejscu publicznym

Wersja przepisana

Wersja oryginalna

Aktualności

Alleluja! Wesołych Świąt Wielkanocnych

Z okazji Świąt Zmartwychwstania Pańskiego składamy wszystkim serdeczne życzenia pokoju, nadziei i siły, która...

POŻEGNANIE ADAMA ZABOKRZYCKIEGO

Coraz mniej mamy takich ludzi. Niby wtedy byli opanowani, spokojni, często uśmiechnięci. Często żartowali...

Solidarność Walcząca pamięta o Ofiarach Zbrodni Katyńskiej – 85. rocznica we Wrocławiu

W 85. rocznicę Zbrodni Katyńskiej Stowarzyszenie Solidarność Walcząca oddało hołd ponad 22 tysiącom obywateli...

90. rocznica urodzin Andrzeja Gwiazdy

14 kwietnia 2025 roku Andrzej Gwiazda – współtwórca Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, działacz opozycji...