Strona głównaAutorHelena LazarowiczW 5. rocznicę śmierci przywódcy Solidarności Walczącej

W 5. rocznicę śmierci przywódcy Solidarności Walczącej

Opublikowano

spot_img

30 września 2024 roku minęła 5. rocznica śmierci Kornela Morawieckiego.

Dla nas, ludzi Solidarności Walczącej, był niezłomnym przywódcą, człowiekiem ogromnej odwagi, ideowcem, wizjonerem, ale także ciepłym, serdecznym przyjacielem, kimś, kto z troską i uwagą pochylał się nad kłopotami każdego  z nas, ale też ze zrozumieniem i sympatią odnosił się do każdego, napotkanego przypadkiem człowieka.

Odszedł pięć lat temu, a my przez cały ten czas wspominamy Go, modlimy się za Niego, pamiętamy to, co nam śp. Kornel Morawiecki zostawił niejako w testamencie: o Ojczyznę trzeba dbać każdego dnia, bo niepodległość nie została nam dana raz na zawsze i łatwo ją stracić przez zaniedbanie czy choćby zwykłe wygodnictwo.

W tym roku czciliśmy pamięć Kornela na licznych mszach w Jego intencji organizowanych w różnych miastach, m.in.  we Wrocławiu w kościele Najświętszej Marii Panny na Piasku, w Koninie, gdzie mszę w intencji Kornela zamówili Krzysiek i Ola Wianeccy, w Sanoku i, oczywiście, w Warszawie.

Właśnie w Warszawie uroczystości  miały najbardziej uroczysty charakter, obecni byli Mateusz Morawiecki, brat Kornela Ryszard Morawiecki wraz z żoną, poseł Ireneusz Zyska (też członek naszego Stowarzyszenia), przedstawiciele warszawskiego IPN- u, dyrekcja Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL z Rakowieckiej 37 oraz członkowie SSW z Wrocławia i Warszawy, ze Stalowej Woli przyjechało kilku członków miejscowego Bractwa Kurkowego.

Uroczystości rocznicowe zaczęły się od wizyty na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, gdzie pochowany jest śp. Kornel Morawiecki, Na pięknej, skromnej mogile złożyliśmy wieńce i kwiaty, zapaliliśmy znicze, odmówiliśmy modlitwę w Jego intencji, nad grobem pochylił się sztandar Solidarności Walczącej, w którego poczcie zabrakło tym razem naszego kolegi, Irka Zrobka, który 1 października, następnego dnia po uroczystościach, po ciężkiej chorobie odszedł do Domu Pana.  Wieczne odpoczywanie racz Mu dać, Panie!

Dalsza część uroczystości odbywała się na ul. Rakowieckiej w muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych, gdzie serdecznie przywitali nas pani Dyrektor Adrianna Garnik, pan Jacek Pawłowicz – zastępca dyrektora ds. Kolekcji oraz organizator spotkania Łukasz Ossowski.

Pod tablicą poświęconą Śp. Kornelowi Morawieckiemu złożyliśmy wieńce i kwiaty oraz razem z ks. kapelanem Muzeum Żołnierzy Wyklętych Tomaszem Trzaską odmówiliśmy modlitwę za śp. Kornela.

Następnie udaliśmy się wszyscy pod Ścianę Straceń, przy której komuniści rozstrzeliwali polskich bohaterów. Wśród około 1000 ofiar bestialskiego reżimu zabitych w mokotowskim więzieniu byli m.in. mjr Zygmunt Szendzielarz ps. Łupaszko, rotmistrz Witold Pilecki, członkowie IV Zarządu WiN, w tym mjr Łukasz Ciepliński  oraz mjr Adam Lazarowicz ps. Klamra, dziadek obecnego na uroczystościach Przemka Lazarowicza, który nie ukrywał wzruszenia, składając w towarzystwie Edka Wóltańskiego pod ścianą straceń wieniec w imieniu rodziny Lazarowiczów. Chwila, kiedy Przemek, klęcząc, dotykał ręką ściany, przy której zginął jego dziadek, niejednemu z obecnych wycisnęła łzy z oczu.

Najważniejszym, ale nie ostatnim  punktem uroczystości na Mokotowie była Msza Święta odprawiona przez ks. kapelana Tomasza Trzaskę. Wspaniałą homilię wygłosił ks. Trzaska, wszyscy w skupieniu modlili się, wspominając śp. Kornela Morawieckiego.

Na zakończenie spotkania mieliśmy okazję być świadkami wywiadu, jakiego Przemek Lazarowicz udzielił Tadeuszowi Płużańskiemu w ramach jego rozmów ze świadkami historii.  Przemek pięknie i ze swadą opowiadał o swojej rodzinie, w której trzy kolejne pokolenia – dziadek, ojciec i rodzeństwo, a zwłaszcza najstarszy brat Romek – zaangażowane były w walkę o wolną ojczyznę. On sam, mimo  że w okresie stanu wojennego miał zaledwie 16-17 lat, aktywnie uczestniczył w tych wydarzeniach, za co zresztą zapłacił internowaniem i kłopotami w szkole. Na zakończenie wywiadu Przemek powiedział niezwykle piękny wiersz Jana Kasprowicza „Błogosławieni”, który zadedykował żołnierzom wyklętym, którzy stracili życie w więzieniu mokotowskim.

Warto nadmienić, że nad przebiegiem uroczystości czuwał nasz kolega Łukasz Ossowski, który zadbał o to, aby wszystko przebiegało sprawnie i bez zakłóceń. Udało mu się to znakomicie!

Na tym spotkanie się zakończyło, wszyscy rozjechaliśmy się do domów, mając w sercu i pamięci osobę śp. Kornela Morawieckiego.

Aktualności

Pożegnanie śp. Irka Zrobka

W dniu 1 października 2024 roku zmarł we Wrocławiu nasz kolega z pocztu sztandarowego...

Ostatnie pożegnanie Romka Zwiercana

W czwartek 26 września br. członkowie Stowarzyszenia Solidarności Walczącej przyjechali z całej Polski do...

Upamiętnienie 5-tej rocznicy śmierci śp. Kornela Morawieckiego

W niedzielę i poniedziałek 29-30 września we Wrocławiu i w Warszawie odbędą się uroczystości...

Pogrzeb śp. Romana Zwiercana

Informujemy, że uroczystości pogrzebowe śp. Romana Zwiercana odbędą się w najbliższy czwartek 26 września: - kościół Najświętszego Serca Jezusa...